Daleki Wschód – rynek z perspektywami

Chiny znajdują się na drugim miejscu partnerów Polski w imporcie. Pierwsze miejsce należy do Niemiec. W ostatnim czasie wzrasta import jak i eksport do Państwa Środka. Tym samym wymiana towarów z Chinami wpływa na wzrost znaczenia Dalekiego Wschodu. Ze względu na różnice kulturowe niezwykle ważna okazuje się komunikacja.

Daleki Wschód – charakterystyka

W Azji znajdują się takie potęgi gospodarcze świata jak: Tajwan, Singapur, Hongkong i Korea Południowa. W związku z szybkim wzrostem PKB tych krajów określa się je obecnie mianem „azjatyckich tygrysów”. Dlatego też Daleki Wschód jest bardzo ważnym regionem gospodarczym.

Dodatkowo należy zwrócić uwagę na zjawisko bogacenia się azjatyckich społeczeństw, a zwłaszcza chińskiego. Oznacza to wzrost zainteresowania nabyciem produktów ekskluzywnych. Ze względu na liczne skandale z udziałem chińskich produktów, towary z Unii Europejskiej utożsamiane są z luksusowością i wysoką jakością wykonania. Widać to zwłaszcza na przykładzie wzrostu spożycia importowanych, drogich alkoholi z Europy. Dodatkowo jeśli chodzi o produkcję, Chiny nadal są światowym liderem w branży i mogą się pochwalić najszybszym rozwojem rynku konsumpcyjnego.

Z danych Światowej Organizacji Handlu wartość eksportu z Państwa Środka wzrosła w 2018 r. o 10% w porównaniu z rokiem 2017. Korzystają na tym zwłaszcza przewoźnicy. Przekłada się to bowiem na wzrost ilości przewożonych towarów. Chociaż ubiegły rok był rekordowym rokiem, jeśli chodzi o eksport do Chin, to z danych wynika, że wzrost eksportu w Polsce jest nadal niższy niż w innych krajach Unii Europejskiej.

Pomiędzy Polską a Dalekim Wschodem przewożone są różnego rodzaju towary. Natomiast do najważniejszych grup towarowych należą:

Nowy Jedwabny Szlak

Ze względu na swoje położenie geograficzne, Polska znajduje się w dogodnej lokalizacji na trasie Nowego Jedwabnego Szlaku. Oferuje przede wszystkim tranzyt towarów między Europą i Chinami. Kluczową rolę w międzynarodowej wymianie handlowej odgrywa terminal kolejowy SPEDCONT Łódź, który obsługuje wszystkie pociągi przybywające z Chengdu do Łodzi. Okazuje się, że SPEDCONT notuje stały wzrost wolumenu towarów transportowanych pociągami pomiędzy Chinami a Polską, przez Rosję i Białoruś.

Z informacji podanych przez Chiny wynika, że w 2017 r. przez Nowy Jedwabny Szlak przewieziono koleją 350 tys. TEU, a w roku 2018 już 450 tys. TEU. Poza tym przewiduje się również wzrost do ilości 1 mln TEU w ciągu najbliższych 10 lat. Dodatkowo należy zaznaczyć, że wraz ze zwiększeniem ilości docierających do Polski kontenerów, wzrośnie popyt na usługi związane z przeładunkiem i składowaniem.

Łódź to jednak nie jedyne miejsce w Polsce, które odgrywa ważną rolę w transporcie kolejowym z Chin do Europy. Otóż 5 km od białoruskiej granicy znajduje się terminal w Małaszewiczach, który notuje skokowy wzrost liczby przyjmowanych pociągów. W 2018 r. było ich 2,2 tys., podczas gdy jeszcze w roku 2011 zaledwie 17. W 2018 r. ponad 98% obsługiwanych kontenerów w Małaszewiczach jechało z lub do Chin.

Przewozy intermodalne – znaczenie

Pomimo dynamicznego rozwoju przewozów kolejowych, większość towarów na Nowym Jedwabnym Szlaku jest przewożona właśnie drogą morską. Z tego powodu duży potencjał mają przede wszystkim przewozy intermodalne (np. statkiem i koleją). Z danych zebranych przez Urząd Transportu Kolejowego (UTK) stopniowo rośnie znaczenie Polski jako kraju tranzytowego w intermodalnych przewozach Wschód-Zachód. W 2018 r. największy wzrost połączeń tranzytowych odnotowano na trasie z Terespola (przejście graniczne z Białorusią) do Kunowic (granica niemiecka). W porównaniu z rokiem 2017 połączenia na tej relacji zwiększyły się ponad dwukrotnie, do poziomu 360 tras uruchamianych średnio miesięcznie.

Udział przewozów intermodalnych w rynku kolejowym w 2018 r. wyniósł 6,80%, a wykonana praca przewozowa – 10,33%, przekraczając zachowawczo planowany poziom dla obu tych wskaźników do osiągnięcia w roku 2020.

Z danych UTK wynika, że masa ładunków w transporcie intermodalnym w 2018 r. wzrosła o 2,3 mln ton. Praca przewozowa wyniosła zaś 6,2 mld tono-km i wzrosła o ok. 0,8 mld tono-km. Z każdym kolejnym rokiem rośnie też liczba przewoźników realizujących usługi transportu intermodalnego. O ile w 2017 r. było ich zaledwie 13, to w ubiegłym roku – 20. Niekwestionowanym liderem pozostaje nadal Grupa PKP Cargo, mająca największy udział w rynku zarówno pod względem masy jak i wykonanej pracy przewozowej przewozowej – odpowiednio 46,46% i 52,27%.

Inwestycje

Zainteresowanie transportem intermodalnym z roku na rok rośnie, podobnie jak inwestycje realizowane na jego rzecz. Możliwości związane ze wzrostem transportu między Chinami i Europą zamierza wykorzystać PKP Cargo S.A. W najbliższym czasie ma ruszyć rozbudowa terminala w Małaszewiczach. Inwestycja ma na celu zwiększenie przepustowości w związku z coraz większym ruchem pociągów z Chin, ale także rosnącymi przewozami z Rosji i Białorusi. Modernizowane będą m.in. infrastruktura torowa, plac przeładunkowy, zakupione zostaną także nowe maszyny i urządzenia. Według planów za dwa lata terminal w Małaszewicach powinien być w stanie przyjąć ponad 3 tys. pociągów rocznie.

Daleki Wschód – przyszła rola Polski

Handel w dużej mierze wiąże się z transportem towarów, a to oznacza wzrost znaczenia firm logistycznych. Jeden z paneli dyskusyjnych podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach zatytułowano “Logistyka między Europą i Azją”. Okazało się, że uczestnicy dyskusji byli zgodni, że Polska nie może ograniczyć swojej roli tylko do kraju tranzytowego, ale trzeba dążyć do uzyskania jak największej wartości dodanej, dzięki czemu nasz kraj stanie się także dużym hubem logistycznym. Wtedy będziemy zarabiać na przeładunkach, a ponadto w Polsce pozostanie podatek VAT od towarów i część ceł.

Oceń wpis

5 / 5