Zajmując się tematyką transportu drogą morską często można natknąć się na terminy takie jak przewozy ro-ro lub lo-lo. W języku polskim funkcjonuje nawet pokrewne słowo określające jednostki zajmujące się transportem ro-ro, tj. rorowiec. Dziś bierzemy na warsztat te określenia i objaśniamy, co kryje się pod skrótami, tak by w przyszłości nie stanowiły już problemu.
Ro-ro czyli z angielskiego roll on – roll of
Pierwszym terminem określa się sposób załadunku i wyładunku statku polegający na wtaczaniu i wytaczaniu ładunku przez furty. Taki przeładunek umożliwia konstrukcja statków (potocznie nazywanych „rorowcami”), które są wyposażone w rampy. Przy ich pomocy transportowane maszyny i samochody albo wjeżdżają na pokład, albo są wciągane na holu. Dzięki takiemu typowi jednostek towarowych możliwy jest sprawny przewóz ładunków tocznych.
Ciekawostką jest fakt, że historia rorowców sięga kilka wieków wstecz, bo aż do wypraw krzyżowych w XI wieku. Ówczesne statki pozwalały jednostkom ciężkozbrojnej jazdy na szybkie zejście na ląd. W okresie II wojny światowej typ statków ro-ro był wykorzystywany jako okręty desantowe. Warto również dodać, że z uwagi na specyfikę konstrukcji rorowców, która może mieć negatywny wpływ na stabilność statku, współcześnie wprowadza się wiele zabezpieczeń mających za zadanie przeciwdziałanie przemieszczaniu się ładunku (jak np. komputerowe systemy balastowania).
Dwa lata temu największą ilością rorowców mógł poszczycić się włoski armator Grimaldi, w tym czasie dysponował on 30 jednostkami tego typu, kolejne 10 było w budowie. Należąca zaś do niego ACL (Atlantic Container Line) zatrudnia największe rorowce o nośności 52 tysięcy DWT.
Pierwsza w historii jednostka tego rodzaju swoją żeglugę po morzach i oceanach rozpoczęła blisko 60 lat temu –w latach 50. Historia polskich towarowych rorowców sięga początku lat 70. Pierwszą jednostką tego typu był eksploatowany w Polskich Liniach Oceanicznych MS Starogard Gdański.

Lo-lo czyli z angielskiego lift on – lift off
W przeciwieństwie do wyżej opisanego załadunku w systemie poziomym, lo-lo opiera się na przeładunku w systemie pionowym. Statki tego typu to kontenerowce komorowe, mogące pomieścić kilka warstw kontenerów i z ładownią podzieloną za pomocą prowadnic na pionowe szyby. Załadunek odbywa się przy pomocy urządzeń podnoszących czyli okrętowych żurawi lub dźwigów nabrzeżnych. Ten rodzaj załadunku najczęściej jest stosowany w transporcie transkontynentalnym i w żegludze kabotażowej. Warto wspomnieć tu o symbolu Gdańska – stojącym nad Motławą Żurawiu, który w średniowieczu funkcjonował w systemie lo-lo będąc równocześnie największym dźwigiem portowym średniowiecznej Europy.

Między ro-ro a lo-lo
Trzeba wiedzieć, że omówione tutaj dwa pojęcia występują w kilku wariacjach. Hybrydą ro-ro i lo-lo jest statek ro-lo, którego część lub cała przestrzeń ładunkowa została przystosowana do przeładunków towaru zarówno w systemie poziomym, jak i pionowym. Interesującym rodzajem ro-ro jest sto-ro (od angielskiego storage), którego specyfika pozwala przy użyciu maszyn kołowych na przewóz towaru bez kółek. Każdy typ towaru wymaga odpowiedniego potraktowania, dlatego istotnym jest by zwrócić uwagę na jednostki transportujące.